Moja córka, odkąd skończyła rok, maluje. Z namiętnością i zaangażowaniem. I to czym popadnie.
Na początku jej dzieła sztuki powstawały wszędzie – na ścianach, meblach, podłodze, nawet na pościeli (sprać nie idzie, nawet Vanish wymięka). Odkąd pojawiła się na świecie, już dwa razy przeprowadzaliśmy generalny remont mieszkania, ale co tam. Niech dziecko rozwija swoje pasje.
Ostatnio jednak, ku wielkiej uciesze mojej i mojego męża, przerzuciła się na kolorowanie szablonów drukowanych na kartkach. Szczególnie upodobała sobie zwierzątka. Kolorujemy dziennie co najmniej 10. Niektóre po raz setny, ale zniosę wszystko. Grunt, że ściany w końcu zostawiła w spokoju. Alicja lubi również nadawać imiona kolorowanym przez siebie zwierzątkom. Wymyśla przeróżne, w języku stworzonym przez siebie, o którym nikt nie słyszał. Tak na przykład zrodził się słoń Sulum, konik Mekulel czy inne łamańce językowe. Z tej wspólnej zabawy zrodził się kolejny pomysł na to, jak urozmaicić lekcję związaną z poznaniem i utrwalaniem alfabetu.
Tak powstała kolejna pomoc dydaktyczna, z której będą mogli korzystać zarówno nauczyciele klas I – III, jak i poloniści.
Instrukcja:
Potrzebujemy :
- Sporo większych nakrętek po napojach. Zgromadziłam dwa kolory żetonów do utworzenia dwóch zestawów. Do każdej przyklejamy za pomocą taśmy dwustronnej karteczkę z imieniem.
- Kartoniki z wizerunkami zwierząt na każdą literę alfabetu.
- Literki (w wielu sklepach można kupić magnetyczne literki, można również wykonać je samodzielnie )
Gotowe – możemy działać.
Zasady pracy:
Jest kilka możliwości pracy z żetonami:
Pierwsza: Dzielimy uczniów na dwie grupy. Jedna otrzymuje zielone żetony, druga niebieskie. Zadaniem uczniów polega na ułożeniu żetonów w kolejności alfabetycznej.
Druga opcja (w pracy indywidualnej z uczniem, który poznaje litery): Wszystkie żetony rozkładamy na blacie. Następnie prosimy ucznia, by odnalazł żeton z imieniem na konkretną literę. Następnie prosimy, aby znalazł żeton z imieniem, które rozpoczyna się na tę samą literę. Uczeń dobiera w ten sposób pary żetonów, np.
Kazimierz – Katarzyna, Grzegorz – Grażyna
Celowo większość wybranych imion zawiera trudność ortograficzną. Można poprosić również uczniów o wyjaśnienie konkretnej zasady ortograficznej w pisowni danego imienia.
Teraz do zabawy możemy dołączyć kartoniki z wizerunkami zwierząt. Wystarczą krótkie polecenia:
- Wskaż zwierzę, którego nazwa zaczyna się na tę samą literę co imię Hubert / Nadia / Gustaw.
- Odwrotnie: Do każdego zwierzęcia przyporządkuj jeden żeton z imieniem zaczynającym się na tę samą literę.
Myślę, że fajnym i pobudzającym kreatywne myślenie pomysłem będzie poproszenie uczniów o stworzenie banku słówek rozpoczynających się na daną literę. Następnie dzieci układają zdanie w taki sposób, aby jak najwięcej wyrazów zaczynało się na tę samą literę, np:
Żyrafa Żaneta żuje gumę i boli ją żuchwa.
Panda Paulina pilnie potrzebuje pomocy.
Mała mrówka Małgorzata musi mozolnie pracować.
Koń Kazimierz kocha kwiaty.
Zabawa na całego!
PS
Jeśli chodzi o naukę liter, polecam jedną z metod Montessori – rysowanie wzorów w mące bądź wyklejanie liter z kaszy. Nie dość, że to doskonała zabawa, to jeszcze ćwiczymy w ten sposób motorykę małą, rozwijamy koordynację wzrokowo – ruchową, wspomagamy rozwój koncentracji i przygotowujemy paluszki dziecka do pisania.
Przygotowałam również zestaw nakrętek do układania liter:
PLIKI DO POBRANIA: IMIONA
