Jako uczennica bardzo lubiłam lekcje poświęcone gramatyce języka polskiego. Wszystko wydawało mi się tutaj takie logiczne. A słowotwórstwo? Pestka! Przecież to takie proste – jeden wyraz powstaje od innego wyrazu. Oba te wyrazy czymś się od siebie różnią, ale i w czymś są podobne. To, co ich łączy, to podstawa słowotwórcza – wspólna część, a to, co dzieli, to formant, bo przecież żeby stworzyć nowy wyrazy, trzeba dodać coś innego, coś nowego. Logiczne, prawda? Pewnie, że tak.
Potem wróciłam do szkoły jako nauczycielka i okazuje się, że nie wszystko i nie dla wszystkich jest takie jasne i przejrzyste, jak mi się wydawało. Dzieci mają trudność z rozumieniem pojęć „wyraz podstawowy” i „wyraz pochodny”, formant to dla nich czysta abstrakcja. Często mają problem ze wskazaniem granicy między podstawą a formantem.
W zeszłym roku, gdy podczas lekcji analizowaliśmy kolejny z rzędu wyraz pod kątem jego budowy słowotwórczej, jeden z uczniów nie wytrzymał:
– Proszę pani, po co drążyć temat? Wyraz to wyraz, co mnie obchodzi, od czego powstał i z czego się składa! – rzucił.
– Nudne to – zawtórował kolega.
Rzeczywiście, może i przesadzałam z ilością przykładów, z ilością ćwiczeń… Wydawało mi się, ze im więcej, tym lepiej utrwalą wiedzę.
W tym roku spróbuję inaczej. Na czerwonych kartonikach zapisane są różne przykłady formantów. Na białych – podstawy słowotwórcze.
Zadania:
- Uczniowie budują 10 dowolnych wyrazów. Grupują je według rodzajów formantów (z przedrostkiem, przyrostkiem, wrostkiem). Następnie przepisują do zeszytu i od każdego podają wyraz podstawowy.
- Tworzą wyraz z formantem zerowym. Podają wyraz podstawowy, od którego został utworzony.
3. Wybierają 4 dowolne formanty i zapisują w zeszycie jak najwięcej wyrazów pochodnych zawierających taki formant.
4. Uczniowie budują jak najwięcej wyrazów pochodnych. Następnie proszę, aby wskazali spośród zbudowanych wyrazów te, które:
-są nazwami czynności
– są nazwami wykonawców czynności
– są nazwami narzędzi i urządzeń
– są nazwami cech
– są nazwami nosicieli cech
– są nazwami miejsc
– są nazwami mieszkańców
– są nazwami żeńskimi
– są nazwami zdrobniałymi
– są nazwami zgrubiałymi itd.
W ten sposób chcę zwrócić uwagę uczniów na to, że poszczególne formanty nadają wyrazom określone znaczenie i pełnią określone funkcje.
- Mogę poprosić, aby od wszystkich wyrazów utworzyć wyrazy podstawowe i zwrócić uwagę dzieci na wymianę głosek w niektórych tematach.
Nie wiem, czy taka forma pracy spodoba się uczniom i czy przyniesie większe efekty. Już niedługo się przekonam.